
Niedzielny wieczór w powiecie hajnowskim
W niedzielę, 10 sierpnia, spokojny wieczór w powiecie hajnowskim przerwała dynamiczna akcja policyjna. Funkcjonariusze z Hajnówki uzyskali informację, że w jednej z miejscowości w gminie Narewka może przebywać grupa cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Według ustaleń, mieli oni podróżować mercedesem prowadzonym przez młodego mężczyznę.
Chwilę później patrol policji zauważył wskazane auto, które wyłoniło się z leśnej drogi. Funkcjonariusze dali kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania się — włączyli światła błyskowe i syreny. Jednak zamiast zwolnić, kierowca zignorował polecenia i dodał gazu.
Pościg nabiera tempa
Rozpoczęła się szaleńcza ucieczka. Mercedes przemierzał lokalne drogi z dużą prędkością, a policjanci natychmiast ruszyli za nim. Do pościgu dołączyły dwa patrole Straży Granicznej. Mundurowi w rejonie przejazdu dostali komunikaty o uciekającym aucie, by przygotować ewentualne blokady.
W miejscowości Kuriany jeden z patroli ruchu drogowego ustawił radiowóz w poprzek drogi, aby uniemożliwić dalszą jazdę. Kierowca mercedesa, chcąc uniknąć zatrzymania, próbował ominąć blokadę poboczem. Manewr zakończył się jednak dramatycznie — auto zsunęło się do rowu i uderzyło w wystającą studzienkę. Siła uderzenia unieruchomiła pojazd.
Próba ucieczki pieszo
Mimo uszkodzeń samochodu, kierowca oraz pasażerowie postanowili kontynuować ucieczkę pieszo. Rozproszyli się w różnych kierunkach, jednak policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej szybko ich dogonili. Po kilku minutach wszyscy byli już w rękach służb.
Okazało się, że za kierownicą siedział 21-letni obywatel Rumunii. W samochodzie podróżowało z nim sześciu mężczyzn z Somalii — wszyscy przebywali na terenie Polski nielegalnie. Na miejscu udzielono im pomocy przedmedycznej, a następnie cała grupa została przekazana Straży Granicznej.
Szlak migracyjny przez Podlasie
Region Podlasia, szczególnie okolice Puszczy Białowieskiej, od miesięcy pozostaje jednym z głównych odcinków nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy. Cudzoziemcy często korzystają z usług tzw. kurierów, którzy za duże pieniądze przewożą ich w głąb kraju lub do granicy z innymi państwami Unii Europejskiej.
Jak podkreśla Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy jest poważnym przestępstwem. Zgodnie z polskim prawem grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl