
Narastające napięcie
Jak podaje Straż Graniczna, tylko w piątek (1 sierpnia) prób nielegalnego wejścia do Polski było blisko 70. W sobotę liczba ta wzrosła do około 110, a w niedzielę – przekroczyła 190. Do zdarzeń dochodziło na odcinkach granicy, które nadzorują placówki SG w Białowieży, Narewce, Dubiczach Cerkiewnych, Michałowie, Płaskiej i Czeremsze.
Migranci podejmowali próby nie tylko przez ląd, ale również przez graniczne cieki wodne. Przez rzekę Narew próbowano sforsować granicę w rejonie odpowiedzialności placówki w Narewce, przez Istoczankę w okolicach Michałowa, a przez Wołkuszankę – w rejonie Płaskiej.
Największe zagrożenie pojawiło się na granicznych szlakach, gdzie interweniujące patrole SG zostały zaatakowane. Migranci, próbując sforsować pas drogi granicznej, rzucali w funkcjonariuszy kamieniami i gałęziami. Takie incydenty stwarzają poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno służb, jak i samych migrantów. Mimo to nikt nie odniósł obrażeń.
Zatrzymani pomocnicy i wsparcie dla potrzebujących
W ciągu weekendu doszło także do zatrzymania trzech osób podejrzanych o organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy – dwóch obywateli Rumunii i jednego Polaka. Mężczyźni zostali ujęci w gminie Narewka, gdy próbowali odebrać czterech obywateli Afganistanu, którzy wcześniej nielegalnie dostali się do Polski. W niedzielę funkcjonariusze SG udzielili także pomocy medycznej dwóm cudzoziemcom, którzy znajdowali się w trudnym stanie zdrowia.
Jak wynika z danych Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, od początku 2025 roku odnotowano już około 18 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. To liczby świadczące o ciągłej presji migracyjnej i wyzwaniach, przed jakimi stoją polskie służby graniczne.
Sytuacja na wschodniej granicy Polski pozostaje napięta, a działania służb – nieprzerwane. Patrolowanie pasa przygranicznego, współpraca międzynarodowa i szybkie reagowanie na zagrożenia to dziś codzienność w pracy funkcjonariuszy.
24@bialystokonline.pl