![Słaby występ Jagiellonii. Białostoczanie wracają z Mielca bez punktów](https://www.bialystokonline.pl/gfx_artykuly/202502/144461.jpg)
Jaga była nie do poznania
Zwycięskiego składu się nie zmienia? Z takiego właśnie założenia wyszedł Adrian Siemieniec, który na wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec wystawił identyczną jedenastkę jak na domowe starcie z Radomiakiem Radom zakończone triumfem Dumy Podlasia 5:0.
Żółto-Czerwoni w poprzedniej kolejce po 10 minutach gry prowadzili już 3:0, jednak w piątek (7.02) mistrzowie Polski aż tak dobrze w mecz nie weszli. Pierwszy strzał, choć bardzo niecelny, po 80 sekundach rywalizacji oddali gospodarze i to właśnie podopieczni Janusza Niedźwiedzia w początkowych fragmentach spotkania prezentowali się na murawie lepiej. Stal blisko pierwszego gola była zwłaszcza w 9. minucie, kiedy to w polu karnym Jagi Ilja Szkurin obrócił się w stronę bramkę, mając na plecach Dusana Stojinovicia, i posłał futbolówkę kilkanaście centymetrów obok lewego słupka Dumy Podlasia.
Jagiellonia miała problemy nie tylko z atakowaniem, ale też ze zwykłym utrzymywaniem się przy piłce. Futbolówka dłużej była w posiadaniu gospodarzy, ale po 12 minutach zmagań Żółto-Czerwoni wreszcie zdołali oddać pierwszy strzał na bramkę strzeżoną przez Jakuba Mądrzyka. Niestety Afimico Pululu główkował po centrze Hansena zbyt delikatnie, by golkiper Stali mógł popełnić jakiś błąd.
Napastnik Jagi szybko się jednak zrehabilitował. Gdy stadionowy zegar wskazywał kwadrans gry, Marvin Senger zbyt lekko zagrał piłkę do Berta Esselinka, z czego skorzystał właśnie Pululu. 25-latek przepchnął defensora Stali i w sytuacji sam na sam posłał futbolówkę do siatki, dając mistrzom Polski prowadzenie 1:0. Trzeba dodać, że bardzo ważne prowadzenie, bo do czasu zdobycia tego gola zdecydowanie bardziej mogła podobać się ekipa z Mielca.
Wydawało się zatem, że białostoczanie trafieniem otwierającym wynik zastopowali rozpędzoną Stal, bo ta nieco zwolniła obroty, lecz w 22. minucie Ilja Szkurin kapitalnie dograł piłkę na głowę Roberta Dadoka i wynik meczu znów był remisowy. Na domiar złego niedługo później futbolówkę ręką we własnym polu karnym zagrał Dusan Stojinović, w efekcie czego na korzyść gospodarzy podyktowana została jedenastka, którą na gola zamienił Piotr Wlazło i Jaga od 28. minuty przegrywała w Mielcu 1:2.
Od tego momentu Duma Podlasia nieco przycisnęła. Najpierw minimalnie niecelny centrostrzał zaprezentował Joao Moutinho, po czym w światło bramki trafił Jesus Imaz, jednak Jakub Mądrzyk z próbą Hiszpana bez większych problemów sobie poradził.
Nie szło do przerwy, nie szło i po niej
Druga połowa rozpoczęła się od szarży Stali, ale to Jagiellonia szybciej stworzyła sobie bardzo dobrą sytuację. W 50. minucie Afimico Pululu przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, a następnie wystawił ją na 8. metr do Jesusa Imaza, lecz ten przeniósł futbolówkę wysoko ponad poprzeczką i szansa na gola wyrównującego stan rywalizacji została zaprzepaszczona.
W dalszej fazie starcia z boiska wiało nudą, bo Stal skupiła się na obronie korzystnego dla siebie rezultatu, zaś mistrzowie Polski nie mogli złapać w piątkowy wieczór odpowiedniego rytmu gry i choć w drugiej części spotkania atakowali, to jednak robili to bardzo nieudolnie, nie tworząc pod bramką gospodarzy większego zagrożenia.
Dopiero w 84. minucie Żółto-Czerwoni potrafili podnieść miejscowym kibicom tętno. Wtedy to dośrodkowaną z rzutu wolnego piłkę głową przedłużył Wojtuszek, a ta trafiła do Pululu. Napastnik Jagi od razu zdecydował się na strzał, ale na drodze do szczęścia stanął słupek, a dobitka Diaby'ego-Fadigi, w zasadzie do pustej bramki, okazała się niecelna.
Duma Podlasia przegrała więc w Mielcu 1:2 i jeżeli w niedzielę (9.07) Lech pokona w Gdańsku Lechię, strata białostoczan do Kolejorza będzie już liczyć sześć punktów.
Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:1)
Bramki: Robert Dadok 22, Piotr Wlazło 29k - Afimico Pululu 14
Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Alvis Jaunzems, Piotr Wlazło, Bert Esselink, Marvin Senger, Krystian Getinger - Robert Dadok (59' Krzysztof Wołkowicz), Maciej Domański, Pyry Hannola, Serhij Krykun - Ilja Szkurin (86' Łukasz Wolsztyński)
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Dusan Stojinović, Joao Moutinho - Miki Villar (84' Oskar Pietuszewski), Leon Flach (76' Norbert Wojtuszek), Jarosław Kubicki (63' Lamine Diaby-Fadiga), Jesus Imaz (63' Taras Romanczuk), Kristoffer Hansen (63' Darko Churlinov) - Afimico Pululu
Żółte kartki: Krystian Getinger i Piotr Wlazło (Stal Mielec) oraz Dusan Stojinović i Joao Moutinho (Jagiellonia Białystok).
rafal.zuk@bialystokonline.pl