Dobra strategia podstawą działań
Pierwsze posiedzenie Grupy Roboczej do spraw przygotowania założeń strategii rozwoju turystyki w Województwie Podlaskim do 2035 ze szczególnym uwzględnieniem obszaru Puszczy Białowieskiej zgromadziło przedstawicieli władz oraz specjalistów do spraw turystyki.
- Kiedy organizujemy przyjęcie, musimy wiedzieć, ilu przyjdzie gości i co będą jedli. Podobnie jest z turystyką. Musimy wiedzieć, ilu turystów do nas przyjeżdża, na jak długo i jakie mają oczekiwania, a następnie precyzyjnie nakierować kampanię promocyjną. To przykładowe rekomendacje ekspertów. Posłużą one do opracowania strategii rozwoju turystyki – powiedział marszałek Łukasz Prokorym.
Grupa będzie pełnić rolę opiniująco-doradczą, przygotuje założenia i zarys koncepcji, a przygotowanie samej strategii zostanie zlecone zewnętrznej firmie.
Strategia będzie dokumentem potrzebnym nie tylko władzom województwa, lecz także Ministerstwu Sportu i Turystyki, gdyż ułatwi dopasowanie pewnych działań, pomysłów do turystyki w naszym regionie, szczególnie w kontekście sytuacji międzynarodowej.
– Chcemy tutaj wypracować, jakie działania powinniśmy podejmować samodzielnie bądź we współpracy z interesariuszami rynku turystycznego, ale także instytucjami i urzędami – wyjaśniał Bogdan Dyjuk, odpowiedzialny za turystykę. – Zależy nam na przygotowaniu różnych scenariuszy rozwoju turystyki zarówno na lata tłuste, jak i chude.
Bon sposobem na przyciągnięcie turystów
Wojewoda Jacek Brzozowski w czasie dyskusji zaznaczał, że ważnym obszarem rozwoju jest turystyka poza sezonem wakacyjnym:
- Musimy przemyśleć, jakie działania moglibyśmy podjąć poza miesiącami letnimi. Do tego weźmy pod uwagę, że zmienia się profil turysty przyjeżdżającego do naszego województwa. To coraz częściej osoby, które spędzają tu jeden dzień, nie zostają na nocleg.
Odpowiedzią na to zjawisko i zachętą do dłuższego pobytu ma być "Podlaski bon turystyczny" zaproponowany przez zarząd województwa. To inicjatywa nawiązująca do rządowego bonu turystycznego stworzonego na czas pandemii.
– Bon jest adresowany do mieszkańców innych regionów Polski, chcących wykupić w Podlaskiem co najmniej dwa noclegi – powiedział Bogdan Dyjuk. – Jesteśmy w trakcie opracowywania założeń tego rozwiązania.
Te mają być gotowe jeszcze w tym miesiącu. W lutym z kolei ma ruszyć nabór podmiotów z branży hotelarskiej zainteresowanych udziałem w programie.
Jak skutecznie mierzyć ruch turystyczny?
Andrzej Szumowski z Krajowej Izby Gospodarczej, doświadczony menedżer i urzędnik państwowy, podkreślał, że warto skorzystać z popularności trendów jak turystyka kulinarna. W jego ocenie niewykorzystanym wciąż potencjałem promocyjnym jest… mleko. Trzy największe firmy z Podlaskiego są z branży mleczarskiej, jednocześnie znajdują się wśród pięciu największych firm w Polsce i jednocześnie stanowią markę globalną, sprzedając produkty do ponad 100 krajów.
– Z turystyką jest jak z organizowaniem przyjęcia. Musimy wiedzieć, ile osób przyjdzie, kto jest wegetarianinem, a kto je mięso itd. Inaczej jedzenia będzie za mało albo za dużo, goście będą niezadowoleni, a my poniesiemy straty – tłumaczył dr inż. Romuald Ziółkowski z PB.
Podkreślił, że prowadząc badania, warto korzystać z różnych źródeł. Dlaczego to takie ważne, wyjaśnił na podstawie badań GUS dotyczących liczby turystów odwiedzających Podlaskie. Według nich w 2023 odwiedziło nas prawie 600 tys. turystów, w tym 100 tys. obcokrajowców. Tyle że to obraz niepełny. Badanie powstało na podstawie meldunków w hotelach czy pensjonatach przyjmujących powyżej 10 osób i nie obejmuje mniejszych ośrodków czy kwater agroturystycznych. Precyzyjniejsze dane można byłoby pozyskać, analizując np. transakcje kartami płatniczymi.
Naukowiec przedstawił aplikację mierzącą ruch turystyczny, którą opracowali specjaliści z PB i teraz czekają na akceptację Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, aby wprowadzić ją do szerokiego użytku.
Kolejne posiedzenie grupy roboczej odbędzie się w połowie marca.
ewa.reducha@bialystokonline.pl