Funkcjonariusze z placówki straży granicznej w Narewce w poniedziałek (25.07) rano odnaleźli 4-latkę, która niepostrzeżenie wyszła z domu.

Fot: pixabay.com
W poniedziałek rano, tuż przed godz. 9.00, funkcjonariusz straży granicznej, który jechał na służbę, zauważył małą dziewczynkę idącą drogą wojewódzką nr 687. 4-latka była ubrana w piżamę i gumowce, a wędrowała w kierunku Juszkowego Grodu. Zapytana o rodziców, odpowiedziała, że szuka taty, który wyjechał z domu.
Funkcjonariusz, nie mogąc ustalić danych dziecka, udał się wraz z dziewczynką do pobliskiego sklepu. Sprzedawczyni rozpoznała ją i podała miejsce jej zamieszkania. Pod wskazanym adresem trwały już poszukiwania prowadzone przez mamę i sąsiadów. Okazało się, że dziewczynka wyszła z domu nikomu nic nie mówiąc i w poszukiwaniu ojca przeszła 4 km.
Kamila Ausztol
kamila.ausztol@bialystokonline.pl
kamila.ausztol@bialystokonline.pl