Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał, że uchybienie w jednym z okręgów w gminie Nurzec-Stacja mogło mieć wpływ na wybory. Możliwe, że trzeba będzie jeszcze raz głosować.

Fot: Archiwum
O swoich wątpliwościach związanych z wyborami zawiadomił m.in. kandydat Komitetu Wyborczego "Nasze Wspólne Dobro" w gm. Nurzec-Stacja. Jego pełnomocnik złożył protest. W jednej z obwodowych komisji wyborczych wydano bowiem 120 kart do głosowania, ale z urny wyjęto już 121 kart. Co ciekawe, tylko o jeden głos pozew przegrał z kandydatem Platformy Obywatelskiej. Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał, że to uchybienie mogło mieć wpływ na wynik wyborów.
Dotychczas żadna ze stron nie zaskarżyła postanowienia sądu. Jeżeli to się nie stanie, a wyrok się uprawomocni, konieczne będzie powtórzenie wyborów. Jeden z kandydatów na radnego przegrał z konkurentem tylko o jeden głos.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl
Przeczytaj także