Na jednym ze stoisk mundurowi wykryli niemal 250 szt. odzieży oznaczonej zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych marek. Oferowane przez obywatela Rumunii produkty charakteryzowały się niską jakością wykonania i były sprzedawane po zaniżonej, w porównaniu do oryginałów, cenie.
Z uwagi na podejrzenie, że znaki towarowe na odzieży zostały podrobione, ubrania zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy. Po złożeniu wniosków o ściganie przez właścicieli praw do chronionych znaków towarowych, sprzedawca usłyszy zarzuty z ustawy Prawo własności przemysłowej.
- Za wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma się prawa używać lub dokonywanie obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami grozi kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności nawet do lat 5 - poinformował kom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.
Sprawę prowadzi Podlaski Urząd Celno-Skarbowy w Białymstoku.
24@bialystokonline.pl