Oszustwo „na cholerę”. Chcieli wyłudzić od białostoczanki 240 tysięcy złotych

2025.07.22 16:50
Po wykryciu cholery w Polsce oszuści zaczęli wyłudzać pieniądze, podszywając się pod lekarzy. Seniorka z Białegostoku usłyszała, że jej kuzyn pilnie potrzebuje kosztownego leczenia. Na szczęście nie dała się oszukać i zgłosiła sprawę policji.
Oszustwo „na cholerę”. Chcieli wyłudzić od białostoczanki 240 tysięcy złotych
Fot: Policja Podlaska

Do zdarzenia doszło w Białymstoku. Oszuści zadzwonili na numer stacjonarny 86-letniej kobiety. Jeden z nich przedstawił się jako lekarz z białostockiego szpitala. Poinformował seniorkę, że jej kuzyn właśnie trafił na oddział z podejrzeniem cholery. Miał być w bardzo ciężkim stanie. Według rozmówcy potrzebna była natychmiastowa operacja i leczenie farmakologiczne, którego koszty miały sięgać 240 tysięcy złotych.

Mężczyzna dopytywał, czy kobieta jest sama w mieszkaniu. Gdy usłyszał, że są z nią kuzynka i córka kuzynki, poprosił o przekazanie im słuchawki. Powtórzył tę samą historię. Dodał, że muszą natychmiast pojechać do szpitala, by ustalić szczegóły dotyczące leczenia i przekazania pieniędzy.

Gdy kobiety wychodziły z domu, oszust zadzwonił na ich telefon komórkowy. Kazał nie rozłączać się ani na chwilę. Seniorka została w domu i czekała na dalsze informacje. Kobiety pojechały do szpitala. Na miejscu dowiedziały się, że nikt z ich rodziny nie został przyjęty na oddział. Zrozumiały, że mają do czynienia z próbą oszustwa. Natychmiast zadzwoniły do starszej kobiety i ją ostrzegły.

W tym samym czasie do drzwi 86-latki zapukał mężczyzna. Podał się za osobę przysłaną ze szpitala. Twierdził, że przyszedł odebrać pieniądze na leczenie chorego kuzyna. Kobieta, świadoma już całej sytuacji, nie otworzyła drzwi i powiadomiła policję. Dzięki szybkiej reakcji nie doszło do przekazania pieniędzy.

Oszuści często wykorzystują emocje, strach i aktualne wydarzenia. Podszywają się pod lekarzy, policjantów lub członków rodziny, by wyłudzić pieniądze. W przypadku podejrzanych telefonów warto zachować spokój i nie podejmować pochopnych decyzji. Najlepiej skontaktować się z bliskimi lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.

Diana Rusiłowicz
24@bialystokonline.pl

Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39