Kiedy przestawiamy zegarki? Jak poradzić sobie ze zmianą czasu i krótszym snem?

Fot: Pixbay

Zegarki przestawimy z soboty na niedzielę, z godziny 2.00 na 3.00, co oznacza, że będziemy spać o godzinę krócej. To może wpłynąć na naszą regenerację, dlatego warto pamiętać o stopniowym dostosowywaniu się do nowego rytmu dnia, aby zminimalizować dyskomfort związany z tą zmianą.

Korzyści z wydłużonego dnia

Wprowadzenie czasu letniego miało na celu przede wszystkim lepsze wykorzystanie światła dziennego w miesiącach wiosennych i letnich. Długie dni sprzyjają aktywnościom na świeżym powietrzu, dzięki czemu możemy cieszyć się spacerami, uprawianiem sportów czy po prostu spędzaniem czasu na łonie natury. Zmiana ta korzystnie wpływa na nasze samopoczucie – więcej słońca to nie tylko lepszy nastrój, ale i pozytywny wpływ na produkcję witaminy D.

Adaptacja organizmu – jak uniknąć problemów?

Choć wydłużony dzień może brzmieć kusząco, nie każdemu jest łatwo przyzwyczaić się do nowego rytmu. Przestawienie zegarka wiąże się z bezsennością i uczuciem zmęczenia. Eksperci sugerują, by przed weekendem stopniowo przesunąć godzinę snu o 15 minut. To sprawi, że adaptacja organizmu będzie łagodniejsza. Zmiana czasu może również wpłynąć na naszą wydajność i koncentrację. Badania wskazują na zwiększone ryzyko wypadków oraz zaburzeń zdrowotnych, m.in. problemów ze snem oraz wzrostu poziomu stresu.

Czy powinniśmy zrezygnować ze zmiany czasu?

Wielu ludzi zastanawia się, czy przestawianie zegarków ma sens. W ostatnich latach coraz więcej krajów kwestionuje tę praktykę. Wskazują na niewielkie korzyści w porównaniu z problemami zdrowotnymi i społecznymi, które mogą z niej wynikać. Jednak na razie obowiązuje w Polsce, a decyzja o ewentualnej rezygnacji z tego zwyczaju zależy od instytucji międzynarodowych i krajowych.

Zbliżające się przejście na czas letni to szansa na dłuższe dni, ale także wyzwanie dla organizmu. Warto pamiętać, że to, jak szybko przystosujemy się do zmiany, zależy od naszych indywidualnych predyspozycji.