Pojedynek Rakowa Częstochowa i Wigier Suwałki to był mecz dwóch sąsiadów z tabeli. Obie ekip przed rozegraniem 24. serii spotkań posiadały bowiem na swoim koncie po 32 punkty i znajdowały się blisko czołowych drużyn w stawce. Przedświąteczny bój miał zatem dużą wagę, bo komplet oczek nie tylko pozwalał już na dobre oddalić się o rejonów zagrożonych spadkiem, ale jednocześnie dawał szansę na zbliżenie się do podium.
Faworytem starcia byli gospodarze, którzy jesienią rozbili w Suwałkach zespół Wigier aż 3:0. Mecz w Częstochowie rozpoczął się od lepszej postawy Podlasian, ale z czasem to gracze Marka Papszuna doszli do głosu. Dowodem lepszej gry Rakowa był ustrzelony w 28. minucie słupek.
Do przerwy zgromadzeni na stadionie przy ul. Limanowskiego kibice nie oglądali bramek, co miało się zmienić w drugiej połowie. Gospodarze wciąż bowiem się nie poddawali i raz po raz nacierali na skupionych na defensywie przyjezdnych. Ataki nie przynosiły jednak rezultat i wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowych remisem. Tak się jednak nie stało, gdyż w doliczonym czasie gry na wypad do przodu zdecydowali się goście. Oko w oko z Szumskim stanął Patryk Klimala, który w znakomitej sytuacji się nie pomylił i zapewnił Wigrom niezwykle cenne zwycięstwo.
Suwalczanie chwilowo awansowali w tabeli Nice I Ligi na 4. miejsce. Lokata ta ulegnie zmianie, gdy rozegrane zostaną pozostałe starcia 24. kolejki.
Raków Częstochowa - Wigry Suwałki 0:1 (0:0)
Bramka: Patryk Klimala 90+1
Raków Częstochowa: Jakub Szumski - Przemysław Oziębała (72' Jakub Łabojko), Artiom Rachmanow, Andrzej Niewulis, Łukasz Góra, Dariusz Formella (76' Adam Czerkas) - Piotr Malinowski, Rafał Figiel, Adam Radwański, Krystian Wójcik (64' Karol Mondek) - Mateusz Zachara
Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Mateusz Spychała, Rafał Remisz, Mateusz Żyro, Artur Bogusz (81' Piotr Kwaśniewski) - Serhij Pyłypczuk (69' Laurentiu Iorga), Robert Obst, Mateusz Radecki, Damian Gąska, Mariusz Rybicki - Patryk Klimala (90' Adrian Piekarski)
rafal.zuk@bialystokonline.pl
