Eksponat Miesiąca w Muzeum Pamięci Sybiru. Historia Wacława i Stanisławy Bzików

Fot: Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku

Historia Wacława i Stanisławy Bzików

Wacław i Stanisława Bzikowie zostali deportowani przez Sowietów 10 lutego 1940 roku, w ramach pierwszej fali masowych wywózek na Syberię. Trafili pod Irkuck, gdzie spędzili kilka lat w niezwykle trudnych warunkach. Jak wspominał Sławomir Sieńczyło, syn chrzestny Wacława Bzika, warunki były bardzo trudne, a życie codzienne pełne cierpienia.

– Panowały tam naprawdę fatalne warunki – mówił Sławomir Sieńczyło podczas inauguracji wystawy.

Deportacja, wojna, powroty

Przełom w życiu Bzików nadszedł po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, co doprowadziło do podpisania układu Sikorski-Majski. Na jego mocy Polacy deportowani na Wschód otrzymali szansę na dołączenie do formującej się polskiej armii pod dowództwem generała Władysława Andersa. Wacław Bzik skorzystał z tej możliwości, wstępując do armii, która w 1942 roku wyruszyła przez Bliski Wschód, aby walczyć na froncie włoskim. Z kolei Stanisława, pozostając w ZSRR, dołączyła do formującej się Armii Polskiej pod dowództwem generała Zygmunta Berlinga.

Wacław Bzik walczył na froncie włoskim. W maju 1944 roku brał udział w bitwie o Monte Cassino, w której jego kompania miała kluczowy wkład w zdobyciu wzgórza. Po zwycięstwie kontynuował walkę, uczestnicząc w wyzwoleniu Bolonii w 1945 roku.

Stanisława, mimo że nie mogła towarzyszyć mężowi w walce, w 1946 roku wróciła do Polski. W 1947 roku dołączył do niej Wacław, który po zakończeniu wojny powrócił do kraju.

Pamiątki prezentowane w Muzeum Pamięci Sybiru

Historia Bzików to jedno z wielu świadectw losów Polaków, którzy przeżyli deportację na Syberię, a później walczyli o wolną Polskę. Wśród eksponatów znalazły się fotografie, dokumenty oraz osobiste przedmioty, opowiadające historię ich dramatycznych losów oraz symbolizujące niezłomną wolę przetrwania i walki o niepodległość.

Pamiątki związane z Wacławem i Stanisławą Bzikami będzie można oglądać przez cały marzec.