Mieszkania są coraz droższe. Czy Białystok uległ tej tendencji? Sprawdźmy.

Tam będzie wszystko, co jest potrzebne do wyremontowania czy urządzenia naszych "czterech kątów". Przed nami kolejne Podlaskie Targi Budownictwa, Wyposażenia i Aranżacji Wnętrz.

Zima nie jest wymówką dla podlaskich deweloperów. Przegrupowują oni siły i jak się okazuje, w styczniu zaczęli budować dwa razy więcej mieszkań, w porównaniu z pierwszym miesiącem 2017 r.

Wiadomo już, jaki był miniony rok w podlaskim budownictwie mieszkaniowym.

Przełom stycznia i lutego to czas pierwszych prac w ogrodzie. Jeżeli temperatura osiąga poziom powyżej zera i słońce choć trochę jest widoczne to znak, że możemy rozpocząć przycinanie gałęzi. Sprawdzamy zatem, jak się za nie zabrać.

Aktualnie najdroższym miastem w naszym kraju jest Warszawa, gdzie za m kw. mieszkania zapłacić trzeba przeciętnie 7061 zł. Natomiast Białystok – w porównaniu z innymi miastami wojewódzkimi – wypada bardzo dobrze. Tu średnia cena m kw. to 4236 zł.

Polacy - w ramach ankiety - wypowiedzieli się w kwestii budownictwa energetycznego. Okazało się, że 88% badanych zdecydowałoby się na postawienie domu energooszczędnego. Jednak często nie dzieje się tak, bo zdaniem pytanych, jest to trudne i drogie.

Specjaliści wskazują, że koszty budowy domu jednorodzinnego wzrosły o kilkanaście tysięcy złotych. To jednak nie wszystko, bo w kolejnych latach ma być jeszcze drożej.

Zmieniły się przepisy dotyczące użytkowania wieczystego gruntu. Powoduje to m.in. modyfikacje w kwestii składania wniosków o udzielenie bonifikaty.

Zakup mieszkania ogólnie wiąże się z ryzykiem. Wydaje się jednak, że więcej zagrożeń dotyczy "czterech ścian" z rynku wtórnego. Oczywiście można ich uniknąć, jeżeli będziemy pamiętali o sprawdzeniu kilku kwestii.

Kolorem tego roku będzie ultra violet. Sprawdzamy zatem, co to oznacza w kontekście aranżacji wnętrz.

Ostatnie pieniądze w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych" rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Bank Gospodarstwa Krajowego nie przyjmuje już wniosków o dofinansowanie. To spory problem dla tych, którzy nie mogą liczyć na wsparcie finansowe.

Koniec programu Mieszkanie dla Młodych, pierwsze lokale w ramach Mieszkania Plus oraz możliwy początek wzrostu stóp procentowych – tak w skrócie ma – zdaniem ekspertów – wyglądać najbliższy rok na rynku nieruchomości.

W okresie jedenastu miesięcy tego roku oddano do użytkowania więcej mieszkań niż w analogicznym czasie w 2016 r. Jest to widoczne również w Białymstoku.

Wiele osób twierdzi, że klasyczne meble to ciężkość i staroświeckość, więc do niewielkiego "M" raczej one nie pasują. A może jednak warto postawić na meble tego rodzaju? Jeżeli tak, to dlaczego? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.

Przeciętna polska para na utrzymanie dachu nad głową wydaje prawie 572 zł miesięcznie. Przy czym szacuje się, że koszty te cały czas rosną wraz z przyspieszającą inflacją.

Coraz więcej osób lokuje kapitał w mieszkaniach, które następnie wynajmuje. Co jednak w sytuacji, kiedy nie możemy znaleźć chętnych na nasze lokum? Jest kilka spraw o których nie możemy zapomnieć.

Coraz mniejsze rodziny, większa mobilność i drogie kredyty sprawiają, że Polacy przy budowie domu chętniej decydują się na skromniejsze, choć znacznie bardziej rozsądne inwestycje.

Zakup mieszkania na wynajem może być bardziej opłacalny niż np. bankowe lokaty. Jednak taka inwestycja oznacza pewne ryzyko. Zagrożeniem są podwyżki stóp procentowych.

Zbliża się ostatnia szansa na skorzystanie z „Mieszkania dla Młodych” - rządowego programu pomocy w zakupie pierwszej nieruchomości. Do tej pory dopłatę otrzymało prawie 100 tys gospodarstw na łączną kwotę ponad 2,5 miliarda zł.