
Wzrosty obejmują większość kategorii
Analiza objęła 17 kategorii produktowych, z których aż 13 odnotowało podwyżki. Liderem drożyzny okazały się napoje bezalkoholowe – w lipcu ich ceny były średnio aż o 15,6% wyższe niż rok wcześniej. To wynik wzmożonego letniego popytu, ale także rosnących kosztów produkcji – m.in. droższych owoców, opakowań i transportu.
Na drugim miejscu uplasowały się dodatki spożywcze, takie jak majonezy, ketchupy, przyprawy i musztardy, które podrożały średnio o 11,2% rdr. Wzrost ten napędzają głównie drożejące surowce rolne, koszty energii oraz opakowania.
Trzecią najbardziej drożejącą kategorią były słodycze i desery – ich ceny wzrosły o 9,3% rdr. Na tę kategorię negatywnie wpływają czynniki klimatyczne ograniczające zbiory, a także rosnący popyt na cukier i kakao przy jednoczesnym ograniczeniu podaży.
Chemia i pieczywo również droższe
Na dalszych miejscach znalazła się chemia gospodarcza, która zdrożała średnio o 8,7% rdr. Choć tempo wzrostu cen w tej kategorii w ostatnich miesiącach nieco wyhamowało, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie – głównie z powodu rosnących kosztów energii i gazu.
Niewiele mniejsze podwyżki dotknęły pieczywo, które podrożało o 6,4% rdr. Wzrost ten związany jest z wcześniejszymi podwyżkami cen zbóż, które były widoczne w skupach w maju i czerwcu. Co prawda sytuacja na rynku zbóż w lipcu się ustabilizowała, a ceny pszenicy i żyta nieco spadły, jednak wyższe koszty gazu – kluczowego w procesie wypieku – mogą w przyszłości ponownie podbić ceny pieczywa.
Pozostałe produkty także na plusie
Na liście drożejących produktów znalazły się też środki higieny osobistej (+6,2%), owoce (+3,8%), nabiał (+3,6%), produkty dla dzieci (+3,5%), ryby (+2,8%), wędliny (+2,3%) oraz mięso (+2,2%). Nawet używki, takie jak kawa, herbata czy alkohol, odnotowały niewielki wzrost cen na poziomie 1% rdr.
Choć wzrosty w tych kategoriach są mniejsze niż w przypadku liderów rankingu, to jednak ich szeroka skala i obecność w codziennych koszykach zakupowych sprawiają, że konsumenci coraz silniej odczuwają wpływ inflacji.
Tylko cztery kategorie z obniżkami
Jedynie cztery grupy produktów potaniały rdr. Największy spadek cen dotyczył artykułów tłuszczowych – średnio o 8,1%. To efekt bardzo dobrych ubiegłorocznych zbiorów roślin oleistych, co doprowadziło do nadpodaży i spadku cen surowca.
Wyraźnie potaniały również produkty sypkie, takie jak mąka, kasze czy ryż – średnio o 7,4% rdr. Ceny warzyw spadły o 5,6%, a karmy dla zwierząt o 0,5%. Eksperci jednak podkreślają, że są to raczej wyjątki niż trwały trend, a niektóre z tych kategorii mogą ponownie podrożeć w najbliższych miesiącach.
Główne przyczyny podwyżek
Rosnące ceny produktów w sklepach to efekt kumulacji kilku czynników: wyższych kosztów produkcji, surowców, energii, logistyki, a także wynagrodzeń. Dodatkowo sytuację pogarszają zmiany klimatyczne, które wpływają na warunki upraw i dostępność żywności. Duże znaczenie miało także przywrócenie stawek VAT na żywność, co bezpośrednio odbiło się na cenach detalicznych.
Ekonomiści prognozują, że presja inflacyjna wciąż będzie obecna, a wiele kategorii może w dalszym ciągu drożeć. Szczególnie narażone na podwyżki są te segmenty, w których dominują produkty przetworzone lub importowane, a także te zależne od surowców energetycznych. To może oznaczać dalsze obciążenia dla domowych budżetów w nadchodzących miesiącach.
Metodologia badania
24@bialystokonline.pl