
Mundurowi z białostockiego oddziału prewencji otrzymali zgłoszenie o kradzieży perfum w jednej z drogerii w Białymstoku. Mężczyzna zdejmował towar z półek i próbował opuścić sklep, nie płacąc za produkty. Pracownik ochrony rozpoznał go jako sprawcę podobnego zdarzenia, które miało miejsce kilka dni wcześniej. Policjanci ustalili, że podejrzany dokonywał kradzieży także w innych białostockich sklepach. Wówczas jego łupem padał m.in. perfumy, maszynki do golenia oraz słodycze. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na niemal 4 tysiące złotych.
Podczas kontroli mężczyzna miał przy sobie torebkę z suszem roślinnym. Wstępne badanie substancji wykazało, że była to marihuana. 33-latek usłyszał zarzuty kradzieży w warunkach recydywy, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku recydywy może ona zostać zwiększona o połowę. Dodatkowo za posiadanie narkotyków, mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl