
Boże Narodzenie ubiegłego roku. Dom Weterana w Suwałkach. To wtedy, właśnie tam, znaleziono ciało 90-letniej kobiety. Była ona mieszkanką placówki. O jej zabicie (sekcja zwłok pokazała, że została zamordowana) podejrzewany jest mężczyzna o inicjałach A.Z. Obecnie, zgodnie z decyzją sądu, przebywa on w areszcie. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności. Śledczy nie ujawniają jeszcze, czy A.Z. przyznał się do winy.
- Przyczyną śmierci kobiety było to, że udusiła się ona własną krwią. Po prostu zadławiła się nią - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Prokuratura ustaliła także, że mężczyzna i denatka znali się. Wykluczono natomiast motyw rabunkowy, ponieważ z mieszkania nie zostały zabrane jakiekolwiek pieniądze.
- Na 90% to nie chęć kradzieży powodowała sprawcą - mówi Tomkiewicz.
dorota.marianska@bialystokonline.pl